Całkiem niska cena biorąc pod uwagę że będziesz "pachniał" jak black man edition w sam raz dla loaloi.

Pachnieć jak winny czarny uciekający przed wymiarem sprawiedliwości, super!

Jeszcze przypadkiem jakiś niewidomy posądzi Cię o kradzież bo rozpozna zapach i skojarzy ze zniknięciem portfela.

Świetny prezent na Dzień Ojca w Detroit.

Up, w Detroit nie obchodzi się Dnia Ojca. To tak jakbyśmy mieli obchodzić dzień Yeti albo potwora z Loch Ness, chociaż ostatnią dwójkę podobno ktoś kiedyś widział

Gówno wychodzi taniej.

poczuj się jak czarny zajebaj to

Zawsze jak mijam jakiegos murzyna to intuicyjnie kilka metrow wczesniej wstrzymuje oddech, po kilkunastu sekundach odwracam sie sprawdzic czy odszedl na tyle daleko by znow moc swobodnie oddychac. jak przypadkiem jakis zaczyna isc obok albo przede mna to przechodze na druga strone albo oddalam sie na bezpieczna odleglosc biorac pod uwaga w ktora strone wieje wiatr... Najgorzej, jak kiedys stanal niedaleko mnie w zatloczonym autobusie, nie zdarzylem wyskoczyc to sie k***a malo nie udusilem zanim nie dotarlem wystawic glowe za okno. W srodku k***a zimy, przewialo mi ryj a pasazerowie chcieli zaj***ć. Ot taka mala anegdotka.

Zapach lewicy żeby mogli poczuć się jak brudasy

Ciekawe czy pała też po tym jak u czarnego

@klinikaaborcyjna Nie wspominaj nic o tym trollu, po prostu ignoruj takich jak on. Zauwaz, ze gdy zostanie zmieszany z blotem, nigdy nie odpowiada, nie ripostuje. Doskonale wie co robi, chodzi mu tylko o wywolanie gownoburzy i fejm.

Zawsze jak mijam jakiegos murzyna to intuicyjnie kilka metrow wczesniej wstrzymuje oddech, po kilkunastu sekundach odwracam sie sprawdzic czy odszedl na tyle daleko by znow moc swobodnie oddychac. jak przypadkiem jakis zaczyna isc obok albo przede mna to przechodze na druga strone albo oddalam sie na bezpieczna odleglosc biorac pod uwaga w ktora strone wieje wiatr... Najgorzej, jak kiedys stanal niedaleko mnie w zatloczonym autobusie, nie zdarzylem wyskoczyc to sie k***a malo nie udusilem zanim nie dotarlem wystawic glowe za okno. W srodku k***a zimy, przewialo mi ryj a pasazerowie chcieli zaj***ć. Ot taka mala anegdotka.

łał, ale ty jesteś odważny i asertywny...

Ciekawe: czy to przypadek, czy jakiś śmieszek.