k***a wchodzę skacowany z rana na sadola. Popijam 2gie piwko już a ty mnie o żydówie hance pie**olisz... Jak ją w głowie zobaczyłem i ten świński ryj z tym sztucznie doklejonym uśmieszkiem oraz usłyszałem jej niemoc w wymawianiu litery R to musiałem lecieć do klopa się wyrzygać bo to za dużo dla mnie.