Prawdziwa pobudka w stylu czoperowca wyglądałaby inaczej. Mianowicie gość by wyciągnął czedara, który wodę widział przy okazji ostatniego przeglądu moto i z takim narządem w ręku poszedłby do namiotu budzić kolegę
Widzisz taka na horyzoncie, rozpędzony niczym tachion, puszczasz mu sygnał w lewo, zazwyczaj sie kładą po rowach.
Jedziesz, motop*zda za tobą, widzisz dziurę w jezdni, zwalniasz tak by motop*zda była za toba, na bank nadzieje się na wyrwę w jezdni, zazwyczaj cierpi tylko motorek, sprawdza się gdy duzy ruch z przeciwka.
Jak motop*zda stoi w korku i o dziwo nie pcha sie lewą, jak masz diesla możesz go przygazować. Ewentualnie benzyna z nieszczelnym ukladem chłodniczym, lub przeciekiem oleju do systemu spalania.
Otwieranie drzwi od strony kierowcy to juz klasyka.
@up, raczej zamykanie drzwi to klasyka . Bo każdy autoch*j cwany w necie , a jak zsiąść z motocykla i podejść grzecznie do drzwi , to zamyka się w puszce .
@up, raczej zamykanie drzwi to klasyka . Bo każdy autoch*j cwany w necie , a jak zsiąść z motocykla i podejść grzecznie do drzwi , to zamyka się w puszce .
No niestety motop*zdeczki wyskakuja w kaskach i rękawicach, do tego kurtka typu "armor",widać szczeki macie z porcelany, a łapki ze szkła, i boicie sie o swoje kruche ciała.
Szkoda że dalszej części filmiku nie ma. Kiedy gość ten który spał e tym namiocie nie wychodzi i dla takich samych żartów nie napie**ala każdego po ryju. Każdy by się świetnie bawił.