Jakim cymbałem trzeba być aby myśleć że zwarte wyjścia baterii są w stanie zrobić komuś krzywdę... prędzej odniesiesz obrażenia w skutek oparzenia... ale na pewno i tak już byś dawno dostał od niej za samo zbliżenie się.

myślę że prąd przepływający przez kolczyk był by wystarczający bo go dość mocno rozgrzać i przy smolić nochal

Jakoś tak wszystko na tym zdjęciu jest obleśne w h*j.

nie przesadzaj, całkiem normalnie ta bateria wygląda

opór kolczyka jest zbyt mały aby bateria mogła go rozgrzać do nieznośnej temperatury..

Przestań się afiszować z tym heteryzmem. Tfu, obrzydliwość. Nie obchodzi mnie co robicie i gdzie, i się z tym nie afiszujcie. Bkeh, obrzydliwe.

opór kolczyka jest zbyt mały aby bateria mogła go rozgrzać do nieznośnej temperatury..

im wyższy opór tym mniejszy prąd i napięcie. Dla celów badawczych weź se drucik wolframowy ze zwykłej żarówki i mocno przyciśnij palcami do takiej baterii. Przeprowadzisz bardzo ciekawe badanie zjawiska przewodnictwa elektrycznego.

A nie lepiej po prostu spuścić się na ryj albo do nosa?

A tata jak zwykle to robił? Do nosa gdy spałeś?

ehh, a ja klikam i klikam i film mi się nie odtwarza

U mnie wszystko działa

A ja mam wrażenie że to niezła dupa i się dobrze r*cha tylko zdjęcie jest z ch*jowej perspektywy.

sprawdzałem, niestety, 9V choćby i nowa ch*ja daje. Tylko w język lekko łaskocze

To prawda. W podstawówce wziąłem płaską baterię 4,5V, rozkręciłem długopis, wyjąłem sprężynę i zwarłem wyjścia baterii. Sprężyna rozgrzała się do czerwoności. Wtedy takiego "psikusa" można by tej lasce zrobić.