Nie wiem kim jesteś ale znajdę ciebie, nadzieję twoje dupsko na pęd bambusa, założę ci słuchawki z zapętlonym tym szajsem i będę patrzył jak bambus rosnąc przebija ci jelita. Będę tak kierował tym bambusem aby ominąć twoje serce i płuca i aby ci wyszedł mordą a następnie będę patrzył ci głęboko w oczy póki nie zdechniesz abyś wiedział kto ci to zrobił i zapamiętał mój ryj najdokładniej jak potrafisz do ostatnich sekund twojego życia.
Potem znajdę twojego kota i go wyr*cham na śmierć. Jeśli nie masz kota to psa. Jeśli nie masz psa to pójdę do sąsiada po jego psa. Jak on nie ma to pojadę do schroniska adoptować i go wyr*cham na śmierć tak jakbym miał twojego kota wyr*chać którego nie masz.