Ciekawe… Niby serwis w domenie .ua, a Kijów jest po rosyjsku jako Киев, zamiast ukraińskiego Київ…
Przeczulony jestem…

No nie dał rady opanować tych dwóch chińskich kuców mechanicznych. Zasada jest prosta na kiblu się sra, a nie jeździ.

Jak to typowa ukraińska ściera. Odpie**oli gówno i nogi za pas.

j***ny wskoczył na skuter jak kozak zaporoski na konia....

typ sie mu wj***l na pas i wszystko spowodowal. gdyby nie ta proba ucieczki itp to by sie wybronil.

Ciekawe… Niby serwis w domenie .ua, a Kijów jest po rosyjsku jako Киев, zamiast ukraińskiego Київ…
Przeczulony jestem…

Cała Ukraina nie mówi po ukraińsku...

kurde, w sumie to na dobrą sprawę chyba jemu zajechał koleżka się wbił na pas tym szarym vanem.... czy ja czegoś nie zakumałem w tej akcji ?

Janusz kamerzysta nawet u nich?

chyba c*pka na niego jakas czekała bez rodziców w domu

kurde, w sumie to na dobrą sprawę chyba jemu zajechał koleżka się wbił na pas tym szarym vanem.... czy ja czegoś nie zakumałem w tej akcji ?

Jasne ze tak;) po upadku pobiegl jebac kacapowi z szarego auta ale okazalo się ze jednak szary będzie się bronił wtedy kolezka ze skutermena postanowił troszeczke uciec żeby w łeb nie zarobić

Jasne ze tak;) po upadku pobiegl jebac kacapowi z szarego auta ale okazalo się ze jednak szary będzie się bronił wtedy kolezka ze skutermena postanowił troszeczke uciec żeby w łeb nie zarobić

Nie wiem czy mu w lusterko nie jebnął, a jak gość z samochodu wyszedł to chyba skuterzysta poczuł gówno w spodniach

Ja na jego miejscu bym zostal na glebie i jeszcze krzyczal ze nie czuje nog . O calkiem konkretne odszkodowanie moglby sie ubiegac

Gościu wjechał mu na pas . Po co sp***alał ? Ludzie to debile. Chyba że był pod wpływem. To by wyjaśniało zachowanie.

typ sie mu wj***l na pas i wszystko spowodowal. gdyby nie ta proba ucieczki itp to by sie wybronil.

Żeby jechali niewiadoko ile to możnaby się kłócić. Wj***ł mu się na pas luzik. Ale idiota na kiblu należy do tych ludzi co woli spowodować wypadek, byle wyszło na to, że on miał rację. Wystarczyło patrzeć przed siebie.