Ach ten Fred, zawsze co sp***oli.

no ok, spoko, fajnie. tylko po co?

A wystarczyło że tata by kopnął mamę w brzucho w odpowiednim momencie...chociaż może kopnął za lekko stąd to niedoj***nie umysłowe reprezentuje ten chłopiec?

Wyspiarskie, naj***ne kmioty.

Ta mina chyba idealnie opisuje poziom intelektualny tego osobnika.

Spokojnie, głupszy już nie będzie

Uważam, że znam język angielski całkiem dobrze, ale tego za ch*ja nie rozumiem, jedynie pojedyncze słowa O_o

Up
To są Szkoci. Z jakiego konkretnie miejsca nie wiem, ale nie dziwię ci się że ledwo łapiesz o co im biega bo zajebiscie mocny akcent mają.

No brain no pain

Up
To są Szkoci. Z jakiego konkretnie miejsca nie wiem, ale nie dziwię ci się że ledwo łapiesz o co im biega bo zajebiscie mocny akcent mają.

Po pijaku to i ja mam zajebiscie mocny polskibakcent ze wielu ledwo lapie

Na 99% to jest Glasgow. Gdy przyjechałem pierwszy raz , myślałem że pilot samolotu pomylił kraje.
Po 8 latach, w tym 4 na uniwersytecie, nadal od czasu do czasu mam problem ze zrozumieniem co ktoś mówi. Szczególnie tzw NEDs czyli non educated delinquents.

To jest typowy przykład NEDs, odpwiednik naszych dresiarzy. Tylko że zamiast wódki, piją obrzydliwe, bardzo słodkie wino z ogromną ilością kofeiny.

naj***ny to do domu