18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pitbull żrący konia żywot swój traci kijem trącony

fantastico • 2017-04-27, 10:01
Pitbulle do siebie to mają, że jak zaczną gryźć to nie przestają. Dosadne wtedy argumenty w ręce wziąć trzeba, i jak nie puści konia z własnej woli to wysłać go do psiego nieba. Koń maści kasztanowej w swej bezradności musiał oczekiwać pomocy ludności.


MadDave

2017-04-27, 18:24
Swego czasu mocno udzielałem się w behawiorystyce zwierząt (element późniejszego wykształcenia i tytułu naukowego) powiem wam że z pitbula, amstafa i innych psów o tym genotypie da się zrobić pupila rodziny który będzie radosnym psiakiem... do pewnego momentu w którym mu po prostu odbije, nie spodoba mu się zapach dziecka, innego zwierzęcia albo któregoś razu się źle spojrzycie lub zrobicie jakiś gest którego się przestraszy i pies będzie chciał was zabić z powodu którego sam nie rozumie.
Jeśli są tutaj właściciele tych zwierząt proszę nie próbujcie mi tutaj wmówić że ani razu nie mieliście sytuacji w której poczuliście lęk do swojego psa.
One agresje mają zakodowaną w swoich genach, prędzej czy później znajdę rezerwuar swojego gniewu i dojdzie do tragedii. Chociaż to też jest tak jak z innymi zwierzętami np Wojtek ma krokodyla który jest łagodny i nic nie robi a krokodyl Maćka upie**olił głowe jego starej. Oczywiście nie można wrzucać wszystkich psów do jednego wora bo są osobniki mniej lub bardziej agresywne ale tak samo jak na przykładzie wspomnianego krokodyla warto na nie uważać i pamiętać że pitbule nie są psami dla każdego. Chociaż tak na prawdę nie wiem dla kogo są... poza sebixami i innymi małomiasteczkowymi gangszterami.

Bertwiadomo

2017-04-27, 18:54
Za takie nagrywanie, koński ch*j w dupę powinien grozić

PanAndrzej666

2017-04-27, 19:04
biedny konik ,dobrze ze zatłukł tego kundla

miskolargol

2017-04-27, 19:35
za zaj***nie pitgowna zawsze zimne bro!

c3j35tb3

2017-04-27, 23:31
fantastico napisał/a:

Mini kitajec puszczony samopas w znudzeniu swym wpada na pomysł by pobawić się czymś. Niefortunnie zostaje przygnieciony tak, że półka rozbija mu tchawicę. Ziemia z kwiatków rozsypana alegorią wiecznego spoczynku.


fantastico napisał/a:

Pitbulle do siebie to mają, że jak zaczną gryźć to nie przestają. Dosadne wtedy argumenty w ręce wziąć trzeba, i jak nie puści konia z własnej woli to wysłać go do psiego nieba. Koń maści kasztanowej w swej bezradności musiał oczekiwać pomocy ludności.


Przez czas zbyt długi, cisza nas dobija, Fantastico wraca do formy, będzie gimba gniła.

buoba

2017-04-28, 01:40
Velture napisał/a:

Dziwne masz zachcianki ale sprawię ci tę radość i powiem:
to kompletnie nie wina rasy, tylko właściciel głupi (znowu)

Zadowolony? 8-)



Tego mi było dziś potrzeba 8-)

janlew napisał/a:

Tak to wina właściciela, rasa nie ma znaczenia. Pies to drapieżny ssak, będący w stanie zabić dziecko, i jako taki nie powinien przebywać w strefie publicznej w ogóle. Należy zmienić przepisy, a każdego właściciela, który wypuści psa należało by wsadzić do pierdla za stwarzanie zagrożenia. Tak więc sierściucha na łańcuch i niech spełnia swoją role, a jak zalezie pod szkołę to... widać na filmiku, co.



Jak mi wstawisz ratlerka zagryzącego konia, masz ode mnie kratę piwa. Przecież rasa nie ma znaczenia.

maciuch2

2017-04-28, 15:29
"Pitbull żrący konia żywot swój traci kijem trącony"

Północny wiatr spienione goni fale...

Kwiatek146

2017-04-30, 01:28
MadDave napisał/a:

Swego czasu mocno udzielałem się w behawiorystyce zwierząt (element późniejszego wykształcenia i tytułu naukowego) powiem wam że z pitbula, amstafa i innych psów o tym genotypie da się zrobić pupila rodziny który będzie radosnym psiakiem... do pewnego momentu w którym mu po prostu odbije, nie spodoba mu się zapach dziecka, innego zwierzęcia albo któregoś razu się źle spojrzycie lub zrobicie jakiś gest którego się przestraszy i pies będzie chciał was zabić z powodu którego sam nie rozumie.
Jeśli są tutaj właściciele tych zwierząt proszę nie próbujcie mi tutaj wmówić że ani razu nie mieliście sytuacji w której poczuliście lęk do swojego psa.
One agresje mają zakodowaną w swoich genach, prędzej czy później znajdę rezerwuar swojego gniewu i dojdzie do tragedii. Chociaż to też jest tak jak z innymi zwierzętami np Wojtek ma krokodyla który jest łagodny i nic nie robi a krokodyl Maćka upie**olił głowe jego starej. Oczywiście nie można wrzucać wszystkich psów do jednego wora bo są osobniki mniej lub bardziej agresywne ale tak samo jak na przykładzie wspomnianego krokodyla warto na nie uważać i pamiętać że pitbule nie są psami dla każdego. Chociaż tak na prawdę nie wiem dla kogo są... poza sebixami i innymi małomiasteczkowymi gangszterami.



Toś ty chyba w tej behawiorystyce k***a Yorki tresował, mam od 23 lat amstafy w domu, wiem jak je tresować oraz jak się z nimi obchodzić (pitbulla też maiłem)
Nigdy nie bałem się swojego psa bo to k***a głupota, pokazując mu że to on ma rządzić a nie ty.Te psiaki potrafią być jednymi z najlepszych przyjaciół rodziny, są mega mądre i wcale nie oznacza że są maszynkami do rozpie**alania, taka prawda że jak nauczysz psa od małego wszystkiego do okresu pół roku to takiego będziesz miał go już do końca.
Więc :idzwch*j:
A co do sebixami i gangsterzykami to wypie**alaj na swoją wieś :D i żyj dalej stereotypami :pp nie pozdrawiam