Każdy obywatel powienen mieć na wyposażeniu takie ustrojstwo, na wypadek spotkanie srającego w przestrzeni publicznej kundla.
Oczywiście, żeby potraktować nim jego oraz upośledzonego właściciela.
Koleś se chodzi koło domu z butlą jak gaśnica gazu obronnego. Albo fake albo smutna rzeczywistość w USA.
Raczej to drugie. Pewniakiem gość miał już z nim do czynienia i przygotował się na następne spotkanie.
Jeśli to US / CA to pies dostał gazem na niedźwiedzie (bear mace) - do kupienia także w Polsce.