Hahaha zlot p*zdeuszy... Ja mam i kocura, i Bordera, i są zgodne bo to ja rządzę w domu, nie p*zdeusze jak powyżej przekrzykujące się niczym obsrane gówniarze w przedszkolu, co lepsze. Obaj mieszkają pod jednym dachem i jeden za drugim pójdzie w dym (kocur też nie kuca).