18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Pies w parku

SuchyHarry • 2023-04-04, 06:53
Przechodzi facet w parku koło siedzącej na ławce
blondynki czytającej książkę, obok ławki siedzi pies. Facet nieśmiało zagaduje:
-Przepraszam, czy pani pies gryzie?
-Mój? Nie....
W tym momencie pies gryzie boleśnie gościa w nogę.
-k***a mać, przecież mówiła pani że pani pies nie gryzie!!!!!
A blondynka:
-Ahaaa, ten pies! Ten to nie mój....

OdbytBiskupa

2023-04-04, 08:45
Noż k***a, humor z podstawówki! Skąd tu tylu gówniaków? Ile masz lat, dziesięć?

darek1234

2023-04-04, 10:15
Różowa Pantera i kawały Petera Sellersa to lata 70 ubiegłego wieku

turor

2023-04-04, 15:59
Konkurs na najlepszy kawał.
Występuje Suchy Hary.
Jak zwykle popisowy numer.
Dziennikarz pyta ojca - to Twój syn ?
Nieeee, nie mój.

TylerPL

2023-04-04, 16:12
Jasio u okulisty:
-Mam dobrą i złą wiadomość...
-Najpierw dobrą.
-Będziesz miał pieska.

marmar

2023-04-04, 16:14
A dasz odpisać zadanie z przyry?

radek225

2023-04-04, 16:22
Jedzie Karyna o aparycji typowej przydrożnej k***y razem ze swoim Sebą sterydziarzem. Milusińska parka jedzie oczywiście czarną beemą. Karyna drze p*zdę i ciągle robi wyrzuty sebie. Seba w końcu nie wytrzymał i zaj***ł jej p*zdę pod oko. Kari dalej drze ryja i do tego jeszcze dochodzi szlochanie, Seba zaś milczy. Karyna w końcu nie wytrzymała i zapytała się:

- może byś mnie przeprosił?
- jebłem to jebłem, na ch*j drążyć temat?

to...........10

2023-04-04, 22:03
To musiała być matematyczka :D

Na dowód dowcip:

Lecą goście balonem, no ale pech chciał, zgubili się. Obniżają więc lot i wołają do jakiegoś kolesia:
- Gdzie jesteśmy?!
- W balonie!
Baloniarze mówią do siebie:
- To musiał być matematyk!
- Dlaczego tak uważasz?
- Bo jego odpowiedź była w 100% logiczna, w 100% prawdziwa i w 100% bezużyteczna :D

SkoPio1

2023-04-10, 22:21
mwaski napisał/a:

Na dowód dowcip:



A dlaczego nie cytujesz reszty?

To inaczej szło (nawet liczba osób się nie zgadza) i dowcip jest na inny, niż sądzisz, temat.

...
- Pan zapewne jest matematykiem.
- Tak, a po czym pan zgadł??
- Podał pan odpowiedź prawdziwą, precyzyjną i zupełnie bezużyteczną.
- A pan zapewne jest inżynierem?
- Tak, jak pan zgadł?
- Bo nie ma pan pojęcia, gdzie pan jest i jak się tam pan znalazł, bo prosi pan o pomoc matematyka, a po uzyskaniu odpowiedzi dalej nic pan nic nie wie, ale wini pan za to matematyka".



I dopiero teraz ma to sens.