No k***a mać. Wesele jest, a na weselu jedzenia w ch*j, słodyczy, napojów, owoców, ciasteczek, obiadki sratki, desery, tort, przystawki... No ale gruby mały bekon musiał przed weselem się nawpie**alać po korek. Po co?
Stara metoda rodziców - nakarmić przed wyjściem z domu , żeby dzieci zachowywały się kulturalnie i nie rzucały się na jedzenie.
Też mam taki odruch na ślubach przy tych przysięgach, czasami nie wiadomo śmiać się czy płakać.
Wzniosły nastrój, ckliwe romantyczne słowa, ona płacze ze wzruszenia, jemu drży głos.
A potem mija 3-5 lat, ona miota w niego wyposażeniem kuchni wliczając w to wolnostojące sprzęty AGD, on cierpi na częste u nieszczęśliwie żonatych facetów schorzenie kręgosłupa o nazwie "dupa na boku".
Kłócą się, obrażają, grożą rozwodem, potem się godzą i kochają znowu że ja pie**ole, jeśli wcześniej opowiedziałeś się za którąś ze stron to teraz masz przej***ne od obojga.
Potem znowu się kłócą, przepraszają cię: "bo to jednak zła kobieta była, sorry" i tak w koło macieju.
Twoje życie jest smutne.
Też mam taki odruch na ślubach przy tych przysięgach, czasami nie wiadomo śmiać się czy płakać.
Wzniosły nastrój, ckliwe romantyczne słowa, ona płacze ze wzruszenia, jemu drży głos.
A potem mija 3-5 lat, ona miota w niego wyposażeniem kuchni wliczając w to wolnostojące sprzęty AGD, on cierpi na częste u nieszczęśliwie żonatych facetów schorzenie kręgosłupa o nazwie "dupa na boku".
Kłócą się, obrażają, grożą rozwodem, potem się godzą i kochają znowu że ja pie**ole, jeśli wcześniej opowiedziałeś się za którąś ze stron to teraz masz przej***ne od obojga.
Potem znowu się kłócą, przepraszają cię: "bo to jednak zła kobieta była, sorry" i tak w koło macieju.
Też mam taki odruch na ślubach przy tych przysięgach, czasami nie wiadomo śmiać się czy płakać.
Wzniosły nastrój, ckliwe romantyczne słowa, ona płacze ze wzruszenia, jemu drży głos.
A potem mija 3-5 lat, ona miota w niego wyposażeniem kuchni wliczając w to wolnostojące sprzęty AGD, on cierpi na częste u nieszczęśliwie żonatych facetów schorzenie kręgosłupa o nazwie "dupa na boku".
Kłócą się, obrażają, grożą rozwodem, potem się godzą i kochają znowu że ja pie**ole, jeśli wcześniej opowiedziałeś się za którąś ze stron to teraz masz przej***ne od obojga.
Potem znowu się kłócą, przepraszają cię: "bo to jednak zła kobieta była, sorry" i tak w koło macieju.