Skoczyć z 10 metrowego mostu trzymając się rękami i spadać nogami aby się zabić... Zajebisty plan na samobójstwo. Ja tam ich nie rozumiem.
Jakbym ja się chciał zabić to bym sobie wyj***ł złoty strzał z heroiny albo jakbym nie znalazł dilera to nafaszerowałbym się czymś nasennym a nie skakał z wysokości która w najgorszym wypadku gwarantuje palenie gumy na wózku. k***a no wybrałbym coś bezbolesnego i skutecznego a na bank coś co by nie wk***iło ludzi jadących do albo wracających z pracy aby przez to mieli k***a stać w korku godzinami bo mi zachciało się skoczyć z mostu.
Jak chcesz się zabić to się zabij ale nie psuj innym dnia rzucając się pod pociąg, skacząc z mostu albo strzelając sobie w łeb w hotelu aby później gości nie odstraszyć.