18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Planowana przerwa techniczna - sobota 23:00 (ok. 2h) info
topic

Pieczony drób

phrontch • 2021-01-30, 21:10
Ktoś dał za duży ogień, chyba lubi wersję asado

Noside

2021-01-30, 21:21
Dziadek mi opowiadał o porypanych sąsiadach z jego czasów młodości.
Podpalili kota, a ten im się cały w ogniu władował do stodoły.
Od stodoły zajęła się chałupa i garaż.
Czasem jest sprawiedliwość na tym świecie.

RYHOO

2021-01-30, 21:23
Noside napisał/a:

Dziadek mi opowiadał o porypanych sąsiadach z jego czasów młodości.
Podpalili kota, a ten im się cały w ogniu władował do stodoły.
Od stodoły zajęła się chałupa i garaż.
Czasem jest sprawiedliwość na tym świecie.



chyba dla kota to nieistotne

kmiccic

2021-01-30, 21:24
jem mięso ale z coś takiego zrobił bym temu ciulowi to samo....

luxpiotr

2021-01-30, 21:31
Na miejscu tego kurczaka sfajczyłbym im chałupę i dopiero zdechł.

Dupaapud

2021-01-30, 22:04
pastwienie się, nieważne na kim czy czym zawsze ma swoje konsekwencje.

outsidethebox86

2021-01-30, 22:32
Noside napisał/a:

Dziadek mi opowiadał o porypanych sąsiadach z jego czasów młodości.
Podpalili kota, a ten im się cały w ogniu władował do stodoły.
Od stodoły zajęła się chałupa i garaż.
Czasem jest sprawiedliwość na tym świecie.



Jeździłam kiedyś do kuzynów na wakacje i ich sąsiad miał rottweiler'a, bił tego psa i wyżywał się na nim, pies był agresywny w stosunku do innych, nawet do reszty jego rodziny, ale tego sąsiada się bał. Któregoś dnia jego 5 letnia córka pobiegła do ogródka złapać małego kota, który się tam kręcił, a pies nie był zamknięty w kojcu.

Kiedy stary dobiegł do psa szarpiącego jego dziecko wypłynęło jej oko, miała poszarpaną całą twarz i szyję, ledwo udało się ją odratować, bo przebił jej zębami tętnice, ale się udało. Żeby przywrócić jej twarz do normalnego wyglądu, nie obyło się bez operacji plastycznej i to nie jednej, oka nie udało się uratować.

I gdzie tu sprawiedliwość? Że za ojca niewinne dziecko ucierpiało?

Chyba czasem jest a czasem jej nie ma, a może trzeba dłużej na nią poczekać, tylko ile można?

Ale że kot sąsiadom szanownego dziadka, spalił stodołę, garaż i chałupę, to mam satysfakcję ;-)

DzidaZawodnik

2021-01-30, 22:36
RYHOO napisał/a:

chyba dla kota to nieistotne



tak jak karanie mordercy dla jego ofiary.

Oponka

2021-01-30, 22:53
outsidethebox86 napisał/a:

Jeździłam kiedyś do kuzynów na wakacje i ich sąsiad miał rottweiler'a, bił tego psa i wyżywał się na nim, pies był agresywny w stosunku do innych, nawet do reszty jego rodziny, ale tego sąsiada się bał. Któregoś dnia jego 5 letnia córka pobiegła do ogródka złapać małego kota, który się tam kręcił, a pies nie był zamknięty w kojcu.
Kiedy stary dobiegł do psa szarpiącego jego dziecko wypłynęło jej oko, miała poszarpaną całą twarz i szyję, ledwo udało się ją odratować, bo przebił jej zębami tętnice, ale się udało. Żeby przywrócić jej twarz do normalnego wyglądu, nie obyło się bez operacji plastycznej i to nie jednej, oka nie udało się uratować.
I gdzie tu sprawiedliwość? Że za ojca niewinne dziecko ucierpiało?
Chyba czasem jest a czasem jej nie ma, a może trzeba dłużej na nią poczekać, tylko ile można?
Ale że kot sąsiadom szanownego dziadka, spalił stodołę, garaż i chałupę, to mam satysfakcję



to akurat nie była sprawiedliwość tylko karma. sprawiedliwość jest pojęciem zbyt względnym i subiektywnym, a zwłaszcza, że stoi po stronie tych silnych.
w twojej historii najbardziej szkoda psa(bo na bank dostał po tym w łeb) oraz tego dziecka. najgorzej, że sąsiad kuzynów zapewne nigdy nie zrozumiał lekcji.

mygyry

2021-01-30, 23:41
Ponieważ tu same profesury Miodki to zarzucę sucharem, iż jest to "czerwony kur"

outsidethebox86

2021-01-30, 23:49
Oponka napisał/a:

to akurat nie była sprawiedliwość tylko karma. sprawiedliwość jest pojęciem zbyt względnym i subiektywnym, a zwłaszcza, że stoi po stronie tych silnych.
w twojej historii najbardziej szkoda psa(bo na bank dostał po tym w łeb) oraz tego dziecka. najgorzej, że sąsiad kuzynów zapewne nigdy nie zrozumiał lekcji.



Tak sobie luźno rozmyślam i wydaje mi się, że karma jest czynnikiem, wpływającym na dokonanie się sprawiedliwości. Tak jakby była to raczej konsekwencja wyrządzonego zła, która gromadzi się przez cały czas i w pewnym momencie dogania człowieka i to co dał, zaczyna do niego wracać i tu wkracza sprawiedliwość. Tak jakby istniał jakiś uniwersalny system, którego żaden człowiek nie jest w stanie obejść

Ale to tylko luźne przemyślenia.

Pitok

2021-01-31, 00:26
Ah te brudasy... zero poszanowania dla czegokolwiek. Nic tylko ich tak podpalić i zapytać czy fajnie.

Oponka

2021-01-31, 00:39
outsidethebox86 napisał/a:

Tak sobie luźno rozmyślam i wydaje mi się, że karma jest czynnikiem, wpływającym na dokonanie się sprawiedliwości. Tak jakby była to raczej konsekwencja wyrządzonego zła, która gromadzi się przez cały czas i w pewnym momencie dogania człowieka i to co dał, zaczyna do niego wracać i tu wkracza sprawiedliwość. Tak jakby istniał jakiś uniwersalny system, którego żaden człowiek nie jest w stanie obejść
Ale to tylko luźne przemyślenia.



dlatego karma różni się od sprawiedliwości. dla jednego sprawiedliwością byłoby odebranie złemu sąsiadowi psa, dla innego spuszczenie sąsiadowi srogiego wpie**olu, a karma to, jak już napisałaś kumulacja konsekwencji nie mająca nic wspólnego ze sprawiedliwością, bo dla nikogo nie byłoby sprawiedliwym uszkodzić sąsiadowi dzieciaka

SaramNaBieżąco

2021-01-31, 01:25
To był kurak k***a, i można było nim się posilić ;D