o k***a... jaka encyklopedyczna karyna wyskoczyła...
Słaby cug,mało tlenu,przyduszone palenisko.Zebrały się gazy i po dostarczeniu tlenu (niezbędnego w procesie spalania) jebło.
Straciłem kiedyś w takim procesie za dzieciaka brwi,rzęsy i grzywkę. Wyglądałem jak j***ny kosmita. No i mało się nie zesrałem ze strachu.
Albo po prostu wj***li jakiś dezodorant debile.
o k***a... jaka encyklopedyczna karyna wyskoczyła...
Słaby cug,mało tlenu,przyduszone palenisko.Zebrały się gazy i po dostarczeniu tlenu (niezbędnego w procesie spalania) jebło.
Straciłem kiedyś w takim procesie za dzieciaka brwi,rzęsy i grzywkę. Wyglądałem jak j***ny kosmita. No i mało się nie zesrałem ze strachu.
Albo po prostu wj***li jakiś dezodorant debile.
Chyba chuchnął sk***ysyn do środka