Przej***ne mają te dzieci, jest to działanie wbrew ich woli oraz wbrew naturze i jej odgórnym prawom, którym wszyscy podlegamy bez względu na to, jakiego sobie boga nie wymyślimy! To straszne, że umierają po wszystkim, ale z drugiej strony już nikt nie zmusi ich do seksu, o którym jeszcze nawet nie słyszały, ze starszym o parę dekad pierdem z zapchlonym dywanem na łbie. Z resztą, co to za życie? Przej***ne na starcie, egzystować się odechciewa, bo niby jak sp***olić? Małe dziecko daleko nie ucieknie, zwłaszcza, że CAŁE środowisko jest jemu nieprzyjazne ze względu na płeć. Poza tym kara, jaka czeka taką bezbronną, niewinną istotę po złapaniu niemalże paraliżuje takiego delikatnego człowieczka. Z tego powodu dochodzi się do wniosku, że śmierć jest jedyną formą ucieczki, innymi słowy " pie**olę, nie będę zadowalać starego zboczonego pedofila, który zasłania się pie**olniętą pseudo-wiarą ". Wstyd mi za takich przedstawicieli rzekomo tego samego gatunku. Nie mówię, że jesteśmy lepsi, bo bardziej rozwinięci, to też, ale w każdym z nas siedzi brutalna bestia pożądania, sztuką jest trzymać ją w klatce. Diabeł nie czyni zła, on potrafi tylko szeptać...
