I w ten sposób się poznali, wzięli ślub, spłodzili dzieci na koniec on zamknął całą rodzinę w piwnicy.
W sumie to znowu baba sp***oliła. Gościu kręcił się w kółko a ta idiotka po prostu się w niego wyj***ła
To miejsce nie jest od kręcenia się w kółko. Dobrze, że się wpie**oliła, bo zasrane pedalarze myślą, że są bezkarne.
... bo następnym razem wpie**oli się samochód.
Komentarze po ch*ju!
Oczywiście, że wina pipki na hulajnodze. Koleś zajęty kręceniem kółek. Robi to w miejscu odludnym, nie na chodniku albo w parku. Zakłada, że widać go z kilometra i każda jako tako rozwinięta istota ominie go. A piździsko z klapkami na oczach zapiernicza i nie wiem co sobie myśli, o ile w ogóle cokolwiek. Grupkę bawiących się dzieci wg mnie byłoby trudniej zauważyć, wtedy byłby płacz. Szkoda, że nie stał tam zaparkowany Kamaz. Z jej percepcją i umiejętnościami na pewno rozwaliłaby sobie na nim ten tępy ryj.