rowerzysta doznał złamania podstawy czaszki, szczęki, dwóch otwartych złamań lewej nogi a motocyklista zmarł na miejscu.
a motocyklista zmarł na miejscu.
Ty chyba należysz do ludzi z grupy co najpierw twierdzą "po co mi matematyka w życiu", a potem pie**olą kocopoły w sieci Internet.
120km/h to jakieś 33m/s. Zanim ta p*zda na pedałach wjechała na pasy, to p*zda na motorze była ponad 100m dalej. ch*jowo trudno jest ocenić prędkość z takiej odległości, a potem zostaje mało czasu na reakcję, co nawet widać na filmie, bo po ok. 2 sekundach kolo na pedałach wyłapał, że moto debil jedzie 2x za szybko.
Ogólnie to jeśli ktoś w dzień napie**ala przez pasy powyżej 100km/h to z miejsca powinien rozpie**alać się o ścianę.
Niby tak, ale rozejrzeć się nie zaszkodzi, szczególnie jeśli wjeżdżasz rowerem na przejście. Ale popieram twój tok rozumowania. W sumie zamiast roweru mogłaby być kobieta z wózkiem i też by nie wyhamował. W sumie ok, j***ć cwe*a, ale w sumie mógł nie ginąć, po takim wypadku i tak by nie zapie**alał już z taką prędkością po mieście.
wiem kiedy można przejechać sobie na rowerze, a kiedy wypada z niego zsiąść
Czyli ch*ja wiesz bo na PRZEJŚCIU DLA PIESZYCH nie wolno przejeżdżać na rowerze. NIGDY. Takie są przepisy. Koniec. Kropka.