Ten ją ciągnie do przodu ta się zatrzymuje i zaczyna szarpać. Echhh, znowu wina baby. No i oczywiście tego zj***nego kierowcy.
w tym wypadku to baba przeżyła, a facet poleciał w siną dal
w tym wypadku to baba przeżyła, a facet poleciał w siną dal
Ten na przystanku prawie nie drgnął, zimna krew