kierujący był ustawiony na lewoskręcie wiec czemu chce jechać prosto ewidentne jego wina
kierujący czyli ten co nagrywa, właśnie rozumie stał na lewo skręcie wiec powinien skręcać w lewo, a avensis był na lewo lub prosto wiec mógł wybrac
kierujący czyli ten co nagrywa, właśnie rozumie stał na lewo skręcie wiec powinien skręcać w lewo, a avensis był na lewo lub prosto wiec mógł wybrac
kierujący czyli ten co nagrywa, właśnie rozumie stał na lewo skręcie wiec powinien skręcać w lewo, a avensis był na lewo lub prosto wiec mógł wybrac
Ta ciągła była jeszcze przed zakrętem. Już na zakręcie i na mim jest linia przerywana. Obaj mogli zająć sporny pas. Pierwszeństwo w tej sytuacji przysługuje pojazdowi z prawej strony. Obaj tak samo włączali się do ruchu na tym pasie. Można mówić, że temu kombi (nie znam się na autach, nie wiem, co to za model) przysługiwał skrajny prawy pas. Jeżeli tak, to nagrywającemu przysługiwał skrajny lewy do zawracania. Obaj mieli taki sam stosunek do pasa środkowego, więc obaj włączali się do ruchu. Nagrywający miał zajętą prawą, więc musiał ustąpić.
kierujący czyli ten co nagrywa, właśnie rozumie stał na lewo skręcie wiec powinien skręcać w lewo, a avensis był na lewo lub prosto wiec mógł wybrac
Czyli ten bez kamerki już nie jest kierującym? Spoko, brawo ty. Przecież skręcił w lewo o co ci chodzi? Doucz się przepisów , to dowiesz się który pas zająć po skręcie. Nie wspominając o tym, że j***ny idiota w toyocie zajął dwa pasy.