Tyle razy tłucze się kierowcom do głowy, że nie wyprzedza się na pasach, nie wyprzedza się z prawej strony...
To teraz k***a zapamięta, bo się jej pasy na tym pustym łbie odbiły.
To nie jest wyprzedzanie, panie przepisowy.
Mam nadzieję, że prześmiewczo napisałeś tak o przepisowym, jak ja o wyprzedzaniu. Nie spinaj się tak.