Z tego co widzę ten chłopak ubiera się modnie, a nie elegancko, a to różnica. Elegancko ubranym można być mając dobrą koszulę i jeansy, lub garnitur odpowiednio dopasowany, a nie rurki, za dużą marynarkę i jakiś kolorowy krawat. Poza tym najwazniejsze, to że strój trzeba dopasować do sytuacji. Ten koleś w jeansach mógł się spytać murzyna gdzie on z tymi kobietami wychodzi? Do opery? Do drogich restauracji? Jeśli idzie z kobietą na spacer ubrany w garnitur, to wygląda raczej komicznie i zwraca na siebie uwagę. Wszystko zależy też od pogody. On mówi, że nie trzeba być ubranym wygodnie, tylko tak, żeby podobać się kobietom. Nie prawda, jeśli jest ubrany wygodnie, to czuje się pewny siebie i normalnie rozmawia, a jeśli ubiera koszulę z krawatem, która go dusi i marynarkę przy 30 stopniach i jest spocony jak szczur to wątpię, żeby to było dla kobiet atrakcyjne. Poza tym czemu na widowni same kobiety? To jakiś program typowo pod tą płeć robiony i dlatego wygaduje takie głupoty.
Pozdrawiam jego syna murzyna, który albo dzień w dzień dostaje wpie**ol od murzynów z jego dzielnicy albo w ogóle nie ma kolegów bo wychodzi razem z ojcem w garniturze
Facet ,który ubiera się dla kobiety jest pajacem ,rozumiem ważne uroczystości ,święta ,ale to jest coś ,co rozumie się samo przez się ,tak jak nie sra się publicznie ,etc ,ale wyjście do kina ,czy gdzie indziej ,gdzie nie jest wymagany elegancki strój (filharmonia,etc) i mimo to ubieranie go ,jesli się nie ma na to ochoty jest błaznowaniem,znałem jednego takiego ,uwielbiał dresy ,ale woził się w płaszczykach ,etc dla lasek ,(chociaż i tak dostawał kosze ,bo był pajacem w innych dziedzinach ,i ubiór był kompletnym zaprzeczeniem jego charakteru ,kobiety to wyczuwały) w końcu znalazł jedną co go zechciała ,i jest niezłym pantoflem ,który nie wyjdzie na piwo z kumplami bo laska mu tak każe ,oczywiście pomijam jakiś skrajny luźny ubiór,tzn. spodnie z krokiem w kolanie w wieku 40 lat ,do tego wszystko w wielu ,oczojebnych kolorach (donguralesko) ,albo pieszczochy ,i obroże na szyi ,ew.dresy na romantyczny,ważny wieczorny spacer lub 1-szą randkę (na inne wyjście są ok ),takie coś jest faktycznie przesadą ,ale żeby na byle jakie wyjście wozić się w garniaku to jest przesada (jesli woli się wyjść np.w air maxach ,jeansach i bluzie ,i fullcapie) chyba ,że ktoś gustuje w takich ęąę laskach ,to niech się ich słucha jak piesek ,kobieta powinna kochać swojego faceta takim jakim jest i odwrotnie ,facet też nie powinien się wpie**alać w garderobę dziewczyny ,tyle.
i w ogóle beka z czarnego ,że 15 latek jest ubrany lepiej od zadającego pytanie ,ubiór to jest k***a kwestia gustu, a pie**olenie wiecznie tylko o tym jest debilizmem ,zamiast zwracać uwagę na wnętrze kogoś ,to pie**oli się o ciuchach ,debil ubrany w garniak pozostanie debilem
Pamiętajcie sadole, można ubrać sie źle, ale nigdy nie powinniście się wstydzić tego, że ubraliście się za dobrze. Na zdjęciu to nie wy będziecie wyglądać na wieśniaków. Co nie tyczy się syna Pana Ziemniaka bo on jest akurat żalowy.
@up : no wyjście na grilla w garniaku to jest za dobrze i bekowo , i myśle,że na zdj. się wyjdzie tak samo bekowo ,jak typ w dresach w filharmonii
i to pie**olenie o kobiecie marzeń ,k***a każdy normalny facet chce kobietę przede wszystkim taką która go zaakceptuje ,a nie będzie go przerabiała na swoją modłę jak treser psów
A ja się ubieram tylko i wyłącznie dla siebie. To ja mam się dobrze czuć, a jeśli ja się dobrze czuję, to i inni ludzie mogą się wtedy czuć dobrze w moim towarzystwie.
Ale macie ból dupy o te rurki, ja pie**olę. Jak dla mnie to jest moda a nie pedalstwo. Kiedyś się latało w szerokich gaciach, teraz w wąskich. Ile razy widziałem zajebiste dupeczki z typami w rurkach więc gejami to raczej nie byli. Sam mam kilka par i jebie mnie co kto o tym myśli. Nie są jakoś w ch*j obcisłe no ale rurki. Najbardziej lubie takie szersze na górze a węższe na dole. Nikt nie każe wam ich nosić. Latajcie dalej w cebulackich dresach albo starych ch*jowych dzinsach.