Drugi raz starał się wolniej ale też nie dał rady. Fajnie, że się nie poddaje

Tradycja musi być. Jego starzy też jechali na przepalonej gumie.

Tradycja musi być. Jego starzy też jechali na przepalonej gumie.

Raczej to ofiara pękniętej gumy

Dobrze tak ch*jowi. pie**olone ch*je bez tłumików.

Lepiej bym spalił gumę na rowerze wodnym

Fajnie mu się noga owinęła na słupie.

Nie rozumiem tych prezentów na komunię, kiedyś to szał i wydatek był rower dać w prezencie, a teraz quady sobie wymyślili, na szczęście koniec końców itak w p*zdu i wylądował

Rozgrzał opony, poprawił przyczepność a potem usiadł dociążając tylną oś dodatkowo poprawiając przyczepność...

Gdyby mu się te długie włosy w oś wkręciły to byłby hard.

bo kosiarką się jeździ po trawie a nie betonie ot co

Prawą nóżką już raczej wolnego zza szesnastki nie dokręci ...