Ogień wybuchł w piątek wieczorem i do dziś nie udało się go ugasić.
Wolontariusze nie mają specjalistycznej odzieży, ani profesjonalnego strażackiego wyposażenia.
Jedyne, co posiadają to dwie krzywe łopaty i to musi wystarczyć na 300 tysięcy mieszkańców.
Bardziej skuteczne w gaszeniu pożaru byłoby odj***nie deskoterapii na jakimś złodzieju. W ugaszeniu ognia co prawda też nie pomoże, ale jeden przestępca więcej dostanie nauczkę.