a może k***a tak troche pomyślicie że ten chłopak moze być niepełnosprawny? jak mu koleś zaj***ł i ojciec wkroczył i rzezał chłopa kilka sekund a "solenizant" nawet sie nie ruszył z miejsca. nie jest to dla Was dziwne ? ja bym nawet jeslibym miał zajebisty reskept do Ojca tak jak tu niektórzy mówią, to przynajmniej bym wstał i wyjaśnił ojcu OCB