Opuszczone laboratorium, to w zasadzie jedyny z budynków, który ostał się po dawnej fabryce.
Pamiętam swoją pierwszą wizytę w tym miejscu (rok 2011) wtedy nie trafiłem do prezentowanego w materiale budynku.
Na szczęście ani czas, ani ludzie nie zdołali (jeszcze) zniszczyć tej części zakładu.
Miłego oglądania
######
Miłośników eksploracji i obiektów opuszczonych zapraszam również na mój fanpage oraz flickr (tam znajdziecie więcej moich albumów):
Spoglądam na te zdjęcia i z łezką w oku przypominają mi się czasy kiedy chodziłem do technikum (klasa chemiczna). Na zajęciach w laboratorium panowała święta zasada " kto odkręci kurek z gazem, natychmiast nominuje klasę do kartkówki". Praktycznie nigdy nie zostały odkręcone kurki z gazem, za to klasowi dowcipnisie odkręcali butelki z wodą gazowaną, coca-colą etc. żeby wydobył się dźwięk ulatniającego się gazu... Po drugim semestrze klasie groziło rozwiązanie, bo z 36 osób nagle 20 musiało zakończyć swoją edukację... Piękne czasy