18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

luk123456

2017-02-25, 23:57
Różnie to z oponami w ciężarówkach bywa. Potrafią jebnąć same z siebie i nie zależnie czy Kormorany czy Micheliny i oczywiście o nowe chodzi. Ale w tym przypadku wydaje mi się że to poduszka

Hvsarz

2017-02-26, 02:00
tranzystor napisał/a:

Ale inteligentny dialog. W takich przypadkach trochę szkoda, że autor nie dołożył choćby dubstepu na podkład.


Wykład profesora Miodka
"Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy, woła: "O k***a!". To lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczuć, począwszy od zdenerwowania, rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację, a na radości i satysfakcji kończąc. Przeciętny człowiek w rozmowie z przyjacielem odpowiada np.: "Idę sobie stary przez ulicę, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuuuurrwa." k***a może również występować w charakterze interpunktora, czyli zwykłego przecinka, np.: "Przychodzę k***a do niego, patrzę k***a, a tam jego żona, no i się k***a wk***iłam, no nie?" Czasem k***a zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu k***o jedna!"). Używamy k***y do charakteryzowania osób ("brzydka, k***a nie jest", "o k***a takiej k***ie to na pewno nie pożyczę"), czy jako przerwy na zastanowienie (czekaj, czy ja, k***a lubię poziomki?").

Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej k***y. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle, mówimy do siebie: "bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek . Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy". Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste "o k***a", które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać "k***y", niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby inaczej wyrazić swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą "k***ę". Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. „k***a” wywodzi się z łaciny od "curva", czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim "k***a" oznaczała kobietę lekkich obyczajów, czyli po prostu dz**kę. Dziś "k***ę" stosujemy również i w tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno. Można z powodzeniem stwierdzić, że "k***a" jest najczęściej używanym przez Polaków słowem. Dziwi jednak jedno – dlaczego słowo to nie jest używane publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy prześcigają się w rzucaniu "k***ami"), praktycznie nie słyszymy, aby politycy czy dziennikarze wplatali w swe zdania zgrabne "k***y". Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób: "Na zachodzie zachmurzenie będzie k***a umiarkowane, wiatr raczej k***a silny. Temperatura maksymalna około 2stopni Celsjusza, a więc będzie kurewsko zimno k***a będzie. Ogólnie, to k***a jesień idzie..."

TurboDown

2017-02-26, 09:09
Hvsarz napisał/a:


Wykład profesora Miodka


Jana Dżemika, a nie miodka :D

kothletino

2017-02-26, 10:09
"jebnąć" - opona jebnęła, ludzie używają "jebła" więc w przypadku słowa "pie**olnąć - opona pie**olnęła "pierdła"? Tak to jest k***a... najechało się j***nego bydła z okolicznych wiosek do stolicy i pie**olony analfabetyzm stał się czymś k***a "Normalnym" pośród j***nego plebsu. Współczuję z całego serca tym którzy będą sprawdzać testy gimnazjalne/maturalne...

teken

2017-02-26, 13:22
to raczej poducha a nie opona

jacekz

2017-02-26, 19:52
Czy to opona, czy poducha, ale jebła :D

Hvsarz

2017-02-27, 02:09
kothletino napisał/a:

"jebnąć" - opona jebnęła, ludzie używają "jebła" więc w przypadku słowa "pie**olnąć - opona pie**olnęła "pierdła"? Tak to jest k***a... najechało się j***nego bydła z okolicznych wiosek do stolicy i pie**olony analfabetyzm stał się czymś k***a "Normalnym" pośród j***nego plebsu. Współczuję z całego serca tym którzy będą sprawdzać testy gimnazjalne/maturalne...


A wiesz co to słowotwórstwo? Drogi "nie plebsie", takich jak Ty zawsze było na pęczki. Zwykle poznać ich można np po tym, że wciąż nie mogą się pogodzić z faktem, że piszemy np Historia, a nie Historya. Język ewoluuje zawsze i nigdy też nie ma jedynej słusznej wersji. Może się podobać lub nie nowa wersja ale .. gdy ktoś nazywa innych plebsem tylko dlatego, że sam nie rozumie ironicznych powiedzonek to kim, że taki człowiek jest?

Jebło to jebło

mefris

2017-02-27, 04:36
zjazd na brzeg?

kochanmar

2019-11-18, 16:05
TurboDown, to jest jakaś inna sprawa