od dawna nie czytałem twoich tekstów (przejadły się już, a powiewu świeżości nie ma), teraz przeczytałem i pojawiło się jedno pytanie - po ch*j zmyślasz takie historie? przecież to jest klatka schodowa na ruskim odludziu.
od dawna nie czytałem twoich tekstów (przejadły się już, a powiewu świeżości nie ma), teraz przeczytałem i pojawiło się jedno pytanie - po ch*j zmyślasz takie historie? przecież to jest klatka schodowa na ruskim odludziu.
Oddaję honor Źle sobie przetłumaczyłem słowo pensioner co oznacza emeryt, a nie pensjonariusz
Zwracam honor. Wyszła ignorancja językowa u mnie i brak sprawdzenia u źródła za co serdecznie przepraszam.
,,Kobieta kradzieżą torebki ze schodów stargana, a była to emerytka chcą windą do swego apartamentu pojechać,,
Muszę przyznać wiersz przedni, ciekawy,
Lecz nie do końca dał rozmach twórczej zabawy.
Więc pozwoliłem sobie sprostować:
,, Kobieta kradzieżą torebki ze schodów stargana, może była trzeźwa może naj***na,
choć chciała do apartamentu windą dojechać, jakiś delikwenty chwycił ją i sprowadził w przepaść.