18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

oko za oko

jinrey • 2013-06-05, 10:25
Przychodzi do weterynarza kobieta z nowo narodzonym kotkiem, ale kotek jakiś taki powykrzywiany, brak ogona, jakaś bulwa
na głowie. Kobieta zaczyna błagać:
-Weterynarzu błagam! uratuj mojego kotka! Na pewno coś da się zrobić.
Weterynarz spogląda na kotka i kręci głową:
-tutaj nic się już nie da zrobić, da pani 20 złotych to się zutylizuje.
Kobieta się rozpłakała i uciekła.
Dwa miesiące później przychodzi
Mężczyzna (weterynarz) z nowo narodzonym synem do zakładu rehabilitacji i spotyka znaną mu skądś z facjaty fizjoterapeutkę
i mówi:
-błagam, niech pani ratuje mojego synka! on się urodził
z wodogłowiem, jakieś dziwne ma te kończyny, błagam, ratuj!
Rehabilitantka kręci głową i patrząc na dziecko mówi:
-tutaj nic się już nie da zrobić, da pan 20 złotych to się zutylizuje



Dowcip wymyślony przeze mnie i kolegę na zajęciach na studiach fizjoterapii :D

shaaq

2013-06-05, 10:27
piwo za własny

Un_Nem

2013-06-05, 10:34
taki h*j. nie smieszne i spalone w polowie.

kamykpro

2013-06-05, 10:55
piwo za chęci ale kawał słaby

jezus_jakub

2013-06-05, 10:56
1. nie smieszne 2. Fizjoterapia to europeistyka AWFu i AMow, no chyba ze studiujesz na jakiejs prywatnej uczelni to pardon - bedziesz zarabial miliony :D

vuju69

2013-06-05, 11:03
Może da się jeszcze ten dowcip uratować :
Cytat:

Przychodzi do weterynarza kobieta z nowo narodzonym kotkiem, ale kotek jakiś taki powykrzywiany, brak ogona, jakaś bulwa
na głowie. Kobieta zaczyna błagać:
-Weterynarzu błagam! uratuj mojego kotka! Na pewno coś da się zrobić.
Weterynarz spogląda na kotka i kręci głową:
-tutaj nic się już nie da zrobić, da pani 20 złotych to się zutylizuje.
Kobieta się rozpłakała i uciekła.
Dwa miesiące później przychodzi
Mężczyzna (weterynarz) z nowo narodzonym synem do zakładu rehabilitacji i spotyka znaną mu skądś z facjaty fizjoterapeutkę
i mówi:
-błagam, niech pani ratuje mojego synka! on się urodził
z wodogłowiem, jakieś dziwne ma te kończyny, błagam, ratuj!
Rehabilitantka kręci głową i patrząc na dziecko mówi:
-tutaj nic się już nie da zrobić, da pan 20 złotych to się zutylizuje


-dlaczego nie chce mi pani pomóć?
-przyszłam kiedyś do pana z kotkiem i pan też mi nie pomógł.Chce pan wiedzieć co się z nim stało?
-Nie-odpowiedział mężczyzna i wychodząc dał kobiecie 20 zł.

Zona_Putina

2013-06-05, 11:04
Słyszałam to ale o księdzu i lekarzu :P

jinrey

2013-06-05, 11:08
studenci fizjoterapii jakoś lepiej rozumieją ten żart :D

remi1982

2013-06-05, 11:57
jinrey napisał/a:

studenci fizjoterapii jakoś lepiej rozumieją ten żart :D



studenci fizjoterapii... k***a
:homer:

jinrey

2013-06-05, 13:57
remi1982 napisał/a:



studenci fizjoterapii... k***a
:homer:




to jest tak przykre, że ludzie sobie nie zdają sprawy jak ten kierunek jest zbliżony medycznemu.
Dopiero jak trafi taki jeden z drugim po udarze czy zawale pod moje ręce dopiero wtedy zda sobie sprawę jak olbrzymi materiał medyczny w ujęciu teoretyczno - funkcjonalnym musimy ogarnąć.
Ale tak człowieku śmiej się śmiej.

szopenus

2013-06-05, 14:34
Jeśli ten kierunek studiów jest tak bardzo zbliżony do medycyny, to dowcip powinien się kończyć następująco:

"Rehabilitantka kręci głową i patrząc na dziecko mówi:
-tutaj nic się już nie da zrobić... da pan 200 złotych to się będzie dało"

zygmuntor

2013-06-05, 20:07
Może da się jeszcze ten dowcip uratować :
jinrey napisał/a:

Przychodzi do weterynarza kobieta z nowo narodzonym kotkiem, ale kotek jakiś taki powykrzywiany, brak ogona, jakaś bulwa na głowie. Kobieta zaczyna błagać:
-Weterynarzu błagam! uratuj mojego kotka! Na pewno coś da się zrobić.
Weterynarz spogląda na kotka i kręci głową:
-tutaj nic się już nie da zrobić, da pani 20 złotych to się zutylizuje.
Kobieta się rozpłakała i uciekła.
Dwa miesiące później przychodzi mężczyzna (weterynarz) z nowo narodzonym synem do zakładu rehabilitacji i spotyka znaną mu skądś z facjaty fizjoterapeutkę i mówi:
-błagam, niech pani ratuje mojego synka! on się urodził
z wodogłowiem, jakieś dziwne ma te kończyny, błagam, ratuj!
Rehabilitantka kręci głową i patrząc na dziecko mówi:
-tutaj nic się już nie da zrobić, da pan 20 złotych to się zutylizuje


Przychodzi 20 zł do weterynarza i mówi:
- weź mnie.
Weterynarz spogląda na 20 zł i kręci głową:
- nie ma mowy, masz tutaj powykręcanego kotka z bulwą na głowie i spadaj
20 zł się rozpłakało i uciekło.
Dwa miesiące później przychodzi mężczyzna (weterynarz) podjarany do drukarni papierów wartościowych i spotyka znane mu już 20 zł i mówi:
- daj się wziąć. Proszę...
20 zł kręci głową i patrząc na weterynarza mówi:
- masz tu kota i obróć sobie kota ogonem!




Wymyslone na poczekaniu :mrgreen:

richiee

2013-06-06, 16:56
ja pie**ole ale suchar... :xalpalm:

!Timon

2013-06-08, 01:46
@jinrey

Szacunek za ciężką pracę bo fizjoterapia jest ciężką pracą. Nie dość, że ludzie często upierdliwi to jeszcze trzeba fizycznie dużo pracować ale litości z tym "olbrzymim materiałem" do ogarnięcia.

luke_power

2013-06-08, 02:05
@up
A szczególnie machać nogami starych ludzi na oddziale w celu ich rehabilitacji:)