Ot kacapowo. Jeden kacap zapie**ala mimo że inny kacap lizie mu pod koła. Drugi kacap lizie pod koła mimo że inny kacap zapie**ala. A małe kacapiątko wpie**ala się pod koła mimo że inny kacap lizie a jeszcze inny zapie**ala. Kacap kacapa kacapem pogania.
Wina ojca, zawsze jak się z dzieckiem przechodzi przez ulicę, to trzyma się je za rękę. Zwłaszcza jak przechodzi się w miejscu niedozwolonym.
A te schody to dokąd prowadzą? Chyba durniu do przejścia dla pieszych. Ja pie**ole jak wy k***a zgrywacie świętych zza kierownicy. Żeby wam tłoki wyj***ło każdemu który nie zwalnia przed przejściem dla pieszych.
ja bym był dumny z mojego synka, gdyby wylądował na głównej
A te schody to dokąd prowadzą? Chyba durniu do przejścia dla pieszych. Ja pie**ole jak wy k***a zgrywacie świętych zza kierownicy. Żeby wam tłoki wyj***ło każdemu który nie zwalnia przed przejściem dla pieszych.
Ot kacapowo. Jeden kacap zapie**ala mimo że inny kacap lizie mu pod koła. Drugi kacap lizie pod koła mimo że inny kacap zapie**ala. A małe kacapiątko wpie**ala się pod koła mimo że inny kacap lizie a jeszcze inny zapie**ala. Kacap kacapa kacapem pogania.