to w PL nie ma jeszcze czipów?

@up
Są tylko c**y.
W Polsce jednak jest normalne podejście, jak nie chcesz psa to na spacer do lasu lub wyrzucasz gdzieś po drodze z samochodu i nikt nie robi problemów.
A tak na serio to jest wielki problem, bo służby jak urząd miasta, schroniska, policja ma w dupie bezpańskie psy przynajmniej u mnie w okolicy. Ludzie idioci dokarmiają i takie psy nie zdechną z głodu, a nikt nie zaadoptuje .

No niestety, całkowicie bez sensu ta reklama...

Reklama doskonała. Po prostu głupi jesteś.

pie**olicie znów tak, że głowa mała.
Nie chcesz psa/kota/chomika/ch*jwieczego = nie bierz i tyle w temacie.
Bierzesz= masz się nim zajmować, uczyć i szkolić go.
Ja jestem psiarzem i miałem od zawsze "rasy uznawane za niebezpieczne" i k***a żadnego problemu nie mam z agresją u psa.
Mogę psu włożyć łapę w żarcie kiedy on je i jedyna reakcja to spojrzenie się na mnie jak na debila.
Pies nigdy nie warknie na mnie, nie pokaże zębów itp. Tak samo na nikogo znajomego ani na nikogo kogo ja wpuszczę na posesję.
Nie mówię o warczeniu przy zabawie w przeciąganie liny itp. bo to zabawa ani o podgryzaniu gdzie pies delikatnie zębami za rękę złapie i jeszcze się upewnia sam czy zrobił to wystarczająco delikatnie.
Każde złe zachowanie natychmiast jest korygowane w zalążku a pies wie kto rządzi i jakie są reguły gry.
Dlatego powtarzam to po raz kolejny, że wk***iają mnie ludzie co biorą małe psy i to takie kurewsko urocze jak taki szczur na każdego szczeka, jeży się, warczy i pokazuje zęby a jak dziabnie to o ch*j co z tego bo przecież to mały pies.
Kocham swoje psy ale jakby któryś na mnie warknął ze złością, pokazał mi zęby i się zjeżył albo co gorsza ugryzł to z automatu moja miłość się kończy i w najlepszym wypadku dostałby wpie**ol. Nie miałem takiej sytuacji jeszcze ale bez wahania bym wpie**olił takiemu psu co podnosi "rękę" na mnie albo część mojego "stada".
A ludzi którzy wyrzucają psy gdzieś to ch*j im w dupę. Tych co przywiązują jeszcze w lesie to w ogóle powinni dostać prewencyjny wpie**ol i r*chanie przez stado murzynów.
Pies to nie j***na zabawka którą się kupuje dla dzieciaka bo ma taki kaprys. Pies to odpowiedzialność i trzeba liczyć się z tym, że minimum 10 lat masz się opiekować.

pie**olicie znów tak, że głowa mała.
Nie chcesz psa/kota/chomika/ch*jwieczego = nie bierz i tyle w temacie.
Bierzesz= masz się nim zajmować, uczyć i szkolić go.
Ja jestem psiarzem i miałem od zawsze "rasy uznawane za niebezpieczne" i k***a żadnego problemu nie mam z agresją u psa.
Mogę psu włożyć łapę w żarcie kiedy on je i jedyna reakcja to spojrzenie się na mnie jak na debila.
Pies nigdy nie warknie na mnie, nie pokaże zębów itp. Tak samo na nikogo znajomego ani na nikogo kogo ja wpuszczę na posesję.
Nie mówię o warczeniu przy zabawie w przeciąganie liny itp. bo to zabawa ani o podgryzaniu gdzie pies delikatnie zębami za rękę złapie i jeszcze się upewnia sam czy zrobił to wystarczająco delikatnie.
Każde złe zachowanie natychmiast jest korygowane w zalążku a pies wie kto rządzi i jakie są reguły gry.
Dlatego powtarzam to po raz kolejny, że wk***iają mnie ludzie co biorą małe psy i to takie kurewsko urocze jak taki szczur na każdego szczeka, jeży się, warczy i pokazuje zęby a jak dziabnie to o ch*j co z tego bo przecież to mały pies.
Kocham swoje psy ale jakby któryś na mnie warknął ze złością, pokazał mi zęby i się zjeżył albo co gorsza ugryzł to z automatu moja miłość się kończy i w najlepszym wypadku dostałby wpie**ol. Nie miałem takiej sytuacji jeszcze ale bez wahania bym wpie**olił takiemu psu co podnosi "rękę" na mnie albo część mojego "stada".
A ludzi którzy wyrzucają psy gdzieś to ch*j im w dupę. Tych co przywiązują jeszcze w lesie to w ogóle powinni dostać prewencyjny wpie**ol i r*chanie przez stado murzynów.
Pies to nie j***na zabawka którą się kupuje dla dzieciaka bo ma taki kaprys. Pies to odpowiedzialność i trzeba liczyć się z tym, że minimum 10 lat masz się opiekować.

czasem ciężko dać Ci za komentarz piwo- ale tutaj trafiłeś w sedno. piwko.

Myślałem że ma kota ukrytego :3

A ch*ja prawda. Takie psy na lotnisku nie szczekają. Jak coś wyczują to siadają obok walizki, żeby nie odstraszyć kogoś podejrzanego. Kiedyś też psy były lepiej "wyszkolone" bo dostawały np. narkotyki i były na głodzie, a przez to były bardziej skuteczne, ale zabronili tego. Teraz w większości to mają działać psychicznie na pasażerów, że mogą coś wykryć.