Że nikt nie wpadł do tej pory, żeby robić takie podpuchy. Wystawiać się na kradzież. Robić torebki wypełnione plastikiem z nakretkami albo fosforem. Da sliva kradnie. Dentonujesz zdalnie i się delektujesz widokiem.
To chyba nie Brasill. Tam za taką akcję dostała by ołowianą kulkę w prezencie. Zresztą, nawet jakby oddała torbę, to ołowiana kulka się należy, w sumie jeden ch*j.