Pracowałem na nocnych jako portier w hotelu.
Mogłem spać po 1-2 godziny , w zamian dziewczynom z recepcji robiłem śniadania/kolacje
Oczywiście w restauracyjnej kuchni.
Norma. Cieć, zależnie od lokalizacji i charakteru obiektu, ale bardzo dużo czasu w robocie przesypia. Znam co najmniej kilku, jeden śpi w robocie 3/4 zmiany. A potem przyjeżdżają do domu z roboty i wielce zmęczeni