Bardzo dawno temu na szkolne rekolekcje przyjechal misjonarz z Kongo i zaczal od tego zeby nie dawac Afrykanczykom zadnych pieniedzy i darow, ze to lenie, jak misjonarze sami wykopali studnie to Ci ja zasypali i dalej zasuwali kilometry po wode z rzeki, nie potrafia utrzymac stada krow, rozpladniaja je w takiej ilosci ze zamiast miec kilkanascie najedzonych krowek, maja 100 umierajacych i chorujacych z glodu. To samo z dziecmi dokarmianie afrykanow konczy aie tym, ze przecitna matka ma 9 zamiast 4 dzieci i zgadnijcie, dalej gloduja.

W Polsce naroiło się już lewackiego gówna (nie mylić z lewicowymi poglądami), które rządzi opinią publiczną.

Jeśli uważasz, że istnieją 2 płcie - jesteś faszystą
Jeśli uważasz, że istnieją różnice między kobietą, a mężczyzną - jesteś faszystą
Jeśli uważasz, że otyłość jest zła - jesteś faszystą
Jeśli uważasz, że ... - jesteś faszystą, bo ty masz k***a myśleć jak Ci każe jakaś lewacka organizacja.

I niestety, ale u nas taki plakat by nie przeszedł (btw nie mam nic do Ukraińców. Hasło "Imigranci" na potrzeby polityki oznacza tłumy nierobów)

Nie widzę tutaj kompletnie nic nadzwyczajnego

ja bym dodał jeszcze ten jeden sklep czy tam kawiarenkę, pod którym wszystko się dzieje

Ej, wiecie że sarna i jeleń to nie jest to samo?

Wiemy. Różnią się przede wszystkim płcią:
sarna - samica kozła
jeleń - samiec łani

Ta ździra podała że robił to przy dziecku, co było nieprawdą i policja to zdementowała. Wtakim przypadku też bylby zatrzymany a dostał mandat. Wiec zrobiła to z albo z zazdrości albo dla kariery w szeregach POparańcow.

Robił to po prostu na plaży pełnej ludzi, gdzie akurat nie było ani jednego dziecka

Cytuj
700_LTA • 3 minuty temu

Nie wiem czy masz dzieci, ale życze ci z całego serca, aby lekcji religii nauczał go ksiądz, który bez ogródek potrafi ściągnąć gacie w miejscu publicznym i sobie walić konia (no dobra, nie koniecznie przy dzieciach, jeśli cie to satysfakcjonuje)

Śmiejecie się, ale mieszkanie z rodzicami to w obecnych czasach dla wielu ludzi konieczność. Nawet zdolny, ciężko pracujący człowiek nie jest w stanie kupić mieszkania, a branie kredytu oznacza utratę znacznej części pensji. Bycie "na swoim" to w większości przypadków żadna dorosłość, ponieważ wiąże się to ze spłacaniem wysokich rat przez 30 lat i mieszkanie w małej klitce na ciasnym osiedlu wśród hołoty.

Ponadto, domy wielopokoleniowe to nadal standard w naszej kulturze. Choć w zaniku, to nadal jednak standard. Nie trzeba martwić się, z kim zostawić dziecko, nie trzeba bać się włamywaczy, piesek i kotek też nie będą czuły się samotne, no i ci rodzice będą mieli jakieś oparcie, opiekę.

Nie postrzegajcie dorosłości przez pryzmat Youtubów i korpostandardów, bo daleko nie zajedziecie.