Nie no szacun za opanowanie.... Jak ja bym zobaczył takiego wielkiego sk***ysyna u mnie w aucie to na bank bym gdzieś się rozj***ł w panice
Czego tu się bać nie rozumiem. Choć raz wjechał mi przez okno pająk Krzyżak gdy ucinałem drezmkę i ukąsił mnie w mordę tam gdzie są zatoki na kości policzkowej.