Kierowca patrzył w lusterka, ale z zawiści do motocyklisty dał mu po oczach spryskiwaczami i rura by mu zajechać drogę.
Przecież każdy wie, że czerwone jak jedzie motocyklista obowiązuje samochody stojące na drodze motocyklisty.
Jest to prowokacja by znów dobre imię motocyklistów było nadszarpnięte przez spisek kierowców samochodów.