Temat ma gówno wspólnego z sadyzmem, więc ktoś kto na co dzień zapie**ala MPK, niech scrolluje dalej.
Ostatnio pod tym tematem rozgorzała dyskusja na temat nowych przepisów. Niedawno założyciel FP Nielegalne radary do kosza był w Polsacie i rozmawiał, a w zasadzie kłócił się z redaktorem, na między innymi właśnie ten temat.
Dziennikarz wk***iający, ale warto poświęcić kwadrans, bo facet mądrze gada i może dzięki niemu kiedyś unikniecie mandatu.
Do moda: jak chcesz, wgraj to na serwery sadola, ja tego nie zrobię, bo po pierwsze mój internet ostatnio chodzi tragicznie, a po drugie nie zamierzam znęcać się nad użytkownikami, bo znając wasze serwery, to nie obejrzeliby całego filmiku do końca nadchodzącego tygodnia.
"Powinni stać przy szkole, powinni stać przy przedszkolu" - to jest najważniejsze zdanie całego wywiadu. Jest w Warszawie taka ulica - Dereniowa. Jest tam przejście dla pieszych, a tuż obok zakręt. Są tam też dwa wyjazdy z parkingu. Idealne miejsce, żeby stanął patrol i wyłapywał kierowców, którzy notorycznie jeżdżą tam nawet do 100 km/h.
W życiu nie widziałem tam ani jednego patrolu z "suszarką".
k***a, nie dziennikarz... Zamiast prowadzić rozmowę, zadawać pytania i czekać na merytoryczne odpowiedzi, to ten systemowy parobek sarkastycznie komentuje i wyzłośliwia się na swoim gościu. Jeszcze te argumenty w stylu, a bo nie ma pieniędzy, więc policja może... no właśnie k***a nie może. Jednym z największych problemów tego państwa jest pisanie ch*jowego prawa, partactwo legislacyjne i naciąganie różnych artykułów na potrzeby lobby czy łapówkarzy (np. firmy produkującej fotoradary). Jeżeli napisali sobie takie prawo, że fotoradary są nielegalne, to mają zmienić prawo albo fotoradary, a nie ścigać obywatela w nadziei, że nie pójdzie do sądu. W USA byłby już precedens sądowy i takie prawo byłoby martwe, a u nas liczą na to, że nikt się nie zorientuje. Więc gość robi bardzo potrzebną obywatelską robotę, bo prawo jest dla obywatela, a nie dla władz, a ta systemowa k***a chce go wyśmiać na antenie. Nie wiem jak oni ich rekrutują do tych stacji... Chyba mają jakieś próby, kto weźmie więcej w dupę od polityków i funkcjonariuszy państwowych i będzie bardziej pokorny, albo mają praktyki w hotelu sejmowym jako prostytutki... a nie, przepraszam przypomniało mi się. Oczywiście, że wiem dlaczego dziennikarze to takie lizidupy, bo przecież to są resortowe dzieci, dzieci z rodzin, które system komunistyczny wykarmił, napoił i ubrał, teraz system się przepoczwarzył, ale tradycja pozostała.
to co widzimy dzisiaj w telewizji to nie dziennikarstwo a zwykłe kurewstwo. dziennikarz nie jest opiniotwórczym autorytetem. taka tępa k***a jak dziennikarz jest od pytania o opinie i ich relacjonowania a nie pie**olenia jak równy z równym. a faceta popieram, o ile stonoga to zwykły warchoł, o tyle ten pan robi porządną robotę.