Kiedyś Jackassi włamali się do oczyszczalni ścieków i zrobili podobną kąpiel. Jakież było ich zdumienie, gdy przyłapani dowiedzieli się, że przy dnie pracują ostrza rozdrabniarki. Gdyby dzielny nurek zanurkował głębiej, już by nie wypłynął.
Jak smutne i przeciętne musi być życie człowieka, który żeby zaistnieć w świadomości innych decyduje się na zanurzenie w ludzkich fekaliach. Szkoda mi go.