Czego od niej chcecie, przecież zrobiła to co całe prawactwo wychwala - sprzedała to o miała najcenniejszego - zainwestowała i teraz jest "kimś". Według prawackich standardów oczywiście.
Czego od niej chcecie, przecież zrobiła to co całe prawactwo wychwala - sprzedała to o miała najcenniejszego - zainwestowała i teraz jest "kimś". Według prawackich standardów oczywiście.