MysteryMan napisał/a:
Nie rozumiem o ch*j tu chodzi, jakaś baba dostała kompletnie z dupy szału macicy czy co
ja to widzę tak, że motocipens o czekoladowym umaszczeniu przejechał zbyt blisko i prawdopodobnie zbyt głośno obok wkurwionej na swojego rednecka grażyny. Czyniąc to, grażyna chciała w jedynie na jej pizdowatego faceta działąjcy sposób, zwrócić uwagę czekoladowemu, czyli darciem pizdy i popychaniem. Jednak jak widać, to co w domu toksycznego odpierdala wobec miekkiej pały swojego pizdusia, nie działa w świecie bardziej cywilizowanym.