Do McDonalda wchodzi małżeństwo staruszków (ok. 90 lat).
Babcia siada przy stoliku, a dziadek idzie zamówić zestaw (pepsi, hamburger i frytki).
Dziadek siada przy stoliku, bierze dwa kubeczki i patrząc nalewa do nich równiutko po połowie, następnie bierze frytki i robi dwie równiutkie porcje, następnie wyjmuje nożyk i kroi równiutko hamburgera na pół.
Całą tą sytuację obserwuje student, żal mu się ich zrobiło podchodzi i mówi:
- Przepraszam, że przeszkadzam, ale może kupić państwu drugi taki zestaw?
Babcia:
- Bardzo pan uprzejmy, ale dziękujemy, jesteśmy małżeństwem od 70 lat i my się tak wszystkim po równo dzielimy.
Student odchodzi, ale zauważa, że babcia siedzi cichuteńko, a dziadek się zajada.
Podchodzi znowu i pyta:
- Dlaczego pani nie je?
- Czekam na zęby.
siwybis • 2022-07-16, 13:37 Najlepszy komentarz (41 piw)
Osiem lat podstawówki. Cztery liceum. Sześć bite studiów. Magisterka, doktorat, jakieś habilitacje i ch*j wie co jeszcze. I idziesz rano do pracy, zastanawiając się co tym razem trzeba będzie z dupy wyjmować. Ja ich rozumiem że piją....
Najpierw mamy expose szantażysty z granatem w ręce, następnie gdy odsuwał on policyjnego robota zakładniczka postanowiła przytomnie sp***olić. Dalej w trakcie pogoni za nią nafaszerowanie ołowiem sprawcy, a na samym końcu przefajne zastosowanie drona w życiu codziennym.
Jak zwykle w przypadku newsów z azji polecam zapoznanie się z materiałem źródłowym poniżej. " funkcjonariusze i policja pracowali nad przekonaniem napastników do uwolnienia zakładników i zrzucenia bomb"
Naciągacze od szoł mi jor bobs and wadżajna pozazdrościli Pakolom skutecznego tiktokowania i postanowili samemu stworzyć virala-srala. W piekarni w mieście Rana tworzyli owo wiekopomne dzieło, i tak samo jak w oryginale, obsrane krowim gównem mózgi hindusów nie ogarnęły sprawdzenia komory nabojowej przed zapadnięciem pierwszego klapsa na planie.
In a bakery in Rana Town, a young man was making a Tik Tok with a gun when it accidentally went off, killing his friend.