|
|
|
Aha, koleś przyspieszył ze 100 km/h do boskiego 120 km/h, wiec baba spowoduje katastrofę, żeby zapobiec katastrofie.
Na autostradzie bezpieczna prędkość to tak do 200 km/h - jeśli masz sprawne auto, to co niby k***a miałoby sie stać na prostej drodze? Powyżej 200 km/h to już jeżdżę tylko sam, bez pasażerów