~Velturałkę napisał/a:
No zajebiście wybrnął kasując tego dostawczaka. Przepięknie. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić aby mogło się to inaczej skończyć.
Tak, mógł na przykład nie wyrobić na zakręcie i wyj***ć z kimś czołowo, ryzykując tym samym życie kilku osób w tym swoje...
Odpowiedzialnie to ogarnął, pomyśl zanim coś napiszesz.