|
|
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Najlepszy komentarz (50 piw)
Najlepszy komentarz (37 piw)
.
Najlepszy komentarz (139 piw)
Najlepszy komentarz (33 piw)
Kiedyś (dawno dawno) wychodziłem z klatki, wychodziła też koleżanka fajna z klatki obok. Chciałem tak dziarsko wyjść, a że były w nocy przymrozki, wyj***łem się i prawie ryjem zaryłem w ziemię. Podniosłem się szybciej niż się wywróciłem. Niestety było już za późno. Widziała. Spytała wtedy czy wszystko ok. Powiedziałem, że ok, ale chciało mi się płakać.
