Strefa 51. Obsługa zauważa na radarze cywilną awionetkę, która chwilę później ląduje na pasie. Oczywiście natychmiast zostaje ona otoczona przez wojsko. Podczas przesłuchania pilot zeznał, że wracał do domu w Las Vegas, zgubił się nad pustynią i przez kończące się paliwo musiał lądować na pierwszym dostępnym pasie. Nad ranem, po potwierdzeniu jego tożsamości, postanowiono faceta zwolnić. Poinstruowano go, że nikomu ma o tej sytuacji nie mówić, nic nie widział, nigdy tu nie był i nigdy więcej ma nie wracać, po czym zatankowano awionetkę i wskazano drogą.
Kilka godzin później obsługa zauważana radarze tę samą awionetkę. Ponownie ląduje ona na pasie, tym razem z dwiema osobami na pokładzie. Ponownie zostaje otoczona przez wojsko. Wychodzi pilot z rękoma nad głową i mówi: „Panowie, zróbcie ze mną co chcecie, ale ktoś musi wytłumaczyć mojej starej, gdzie spędziłem wczorajszą noc.”
longlong7 • 2017-11-13, 11:10 Najlepszy komentarz (28 piw)
Kto ma żonę ten wie;D
piszesz sms-myśli pewnie coś kombinuje
srasz dłużej niż zwykle-myśli pewnie coś kombinuje
mówisz do psa idziemy na spacer?-myśli pewnie coś kombinuje
masz dobry humor-myśli pewnie coś kombinuje
masz ch*jowy humor-myśli pewnie coś kombinuje
mówisz ide do mietka na jedno-myśli pewnie coś kombinuje, ta na jedno...
przyjdziesz ze skręconą kostką-myśli pewnie coś kombinuje, pewnie skręcił na łóżku z tą k***ą
życie
KońLudwik • 2017-11-13, 15:44 Najlepszy komentarz (30 piw)
kiedyś jechałem autobusem do Włoch miałem z 10 piw a jak lać mi się chciało to lałem po oparciach siedzeń bo za często jak bym chodził do kibla to by było podejrzane że piłem