Trenując zjazd alpinistyczny wykonany na linie prowadzącej z budynku ku ziemi dokonuje się spadnięcie kobiety czekającej w kolejce, która to spada na ziemie szybciej niż by zjechała na linie jednakże nie tak skutecznie bo ginie całując ziemię namiętnie. A 7 piętro to było i był to efekt braku uwagi.
Nagranie nieumiejętnym trzymaniem sprzętu nagrywającego skoku z balkonu, który był samobójstwem bo nie przeżyła tego upadku z wysokości, a skok rozpoczął się na balkonie i asfalt był końcem tej sceny drastycznej bokiem kręconej.
Dodatkowa kamera była już bardziej ogarniętymi rękami prowadzona. Wykazanie się profesjonalizmem nie psuje kadru, a spokój w nagraniu oddaje istotę rzeczy dosadnie.
Złodziej doznaje ukarania za postępek niecny, którego dopuścił się w autobusie za co spotyka go sprawiedliwość z rąk samych zainteresowanych co z zaciekawieniem obserwuje posiadaczka fajnego tyłka stojąca nieopodal i kibicująca karmie, która wróciła do rzezimieszka w dwójnasób.
Seba walnął swoją karynę na ulicy podczas kłótni, do akcji wkroczyło dwóch kolesi i zaczęli się nawalać. Seba miał słabo szyte ciuchy, po mu poszły podczas walki, ale nie zraził się i bił się dalej, nawet zaczął wygrywać. Ale z dupą na wierzchu, wszystko na oczach jego laski. Karyna syndrom sztokholmski oczywiście zaczęła bronić typa.
Kobieta wykonując spacer dokonuje nadepnięcia na kabel, przez który pędzi prąd, który ją poraża czyniąc jej śmierć. Powiadają, że trzeba pod nogi patrzeć bo można wdepnąć w gówno psem zrobione, a tu było jeszcze gorzej bo gówno wytrzeć można, a śmierci z podeszwy nie uda się usunąć.
Kobieta w rytmie zawołania do swojego boga dokonuje skoku w kierunku asfaltu, który był pod nią w celu zabicia się uderzeniem o niego. Skok uczynił jej śmierć na skutek poniesionych obrażeń, a lot był jak gołębi sfruw ku rozrzuconym okruszkom chleba.
Jadący deskorolkowiec z nieuwagą porusza się na wprost przez co wjeżdża przed przejeżdżający samochód, który go przejeżdża po przewróceniu. Pierwej myśleć trzeba nim na deskę się wsiądzie by wiedzieć czym grozi niemyślenie.