W zakładzie karnym przy ul. Kleczkowskiej skazany mógł „kupić” więźniarkę od funkcjonariusza Służby Więziennej. Seks ze skazaną kosztować miał od 50 do 100 zł - twierdzi prokuratura. Akt oskarżenia, m.in. w tej sprawie, trafił do sądu.
W sumie akt oskarżenia dotyczący „nieoficjalnego życia” zakładu karnego na Kleczkowskiej obejmuje czterech strażników i trzech więźniów. W sumie postawiono im 28 zarzutów. M.in. paserstwa. Skradziony więźniowi odtwarzacz DVD miał trafić do celi innych więźniów za łapówkę dla strażnika - 180 zł w kartach telefonicznych (zastępują one w więzieniu pieniądze).
Gdy przyłapałem moją już byłą na zdradzie, przyrzekłem jej, że ją zabiję. Ta stwierdziła, że potrzebuję pomocy specjalisty i powinienem iść się leczyć. Po namyśle przyznałem jej rację. Zatrudniłem więc płatnego zabójcę.
Po tym jak przed świętami usłyszałem głos żony z kuchni stwierdzam, że kobiety są podstępne. Powiedziała:
- Tak go upasę, że już żadna na niego nie spojrzy.
Baba buchnęła z Biedronki 2000 naklejek i wymieniła na maskotki tym samym narażając biedne Jeronimo Martins na stratę 1300 zł. Grozi jej 8 lat pierdla, za co zapłacimy my wszyscy pospołu
superf • 2017-01-11, 16:26 Najlepszy komentarz (84 piw)
Sprawa jest całkiem prosta. Zamiast typowego więzienia i wylegiwania się w celi należy wprowadzić prosty system, który działa chociażby w USA, czy Rosji (bo unia jest na to zbyt poprawna).
1) Każde więzienie, to obowiązkowa, ciężka praca. Tym cięższa, im poważniejsze zbrodnie. Nikt nie będzie za kradzież naklejek za 1300 zł wysyłaniem skazanego do kamieniołomu.
2) Każdy więzień odpracowuje w pierwszej kolejności zadośćuczynienie dla poszkodowanych, potem koszty jego utrzymania.
3) Każdemu więźniowi z automatu jest zabezpieczany jego majątek do wysokości zadośćuczynienia, zasądzonych kar i kosztów utrzymania w więzieniu.
4) Po odbyciu kary, zabezpieczony majątek, jeśli został odpracowany, może zostać zwrócony w odpowiedniej części.
5) Żywienie, dostęp do służby zdrowia, itp - jest rozliczany z pieniędzy wypracowanych przez skazanego.
6) Za odmowę pracy, 24 godziny w celi 1x1m, bez okien, parę kromek chleba i woda.
Wszystkie powyższe punkty wpłyną na:
1) Zmniejszenie ilości przestępstw
2) Wypłaty zadośćuczynienia dla poszkodowanych
3) Zmniejszenie kwoty z budżetu na utrzymywanie skazanych.
Wypadek pozostawia po sobie ciała ojca wraz z dzieckiem. A wszystko to po wbiegnięciu przed maskę. Nie wbiegajcie przed maskę, szczególnie z dziećmi trzymanymi rękoma. Nie ma już na świecie tych Jarabacoańczyków.