Moja narzeczona uwielbia przepych, dlatego stwierdziła, że zorganizujemy ogromne wesele na 250 osób. Ślubu udzielił nam mój brat-ksiądz, salę załatwili moi przyszli teściowie, a cateringu dopilnowałem osobiście, jako że jestem z zawodu kucharzem i prowadzę własną restaurację.
Po toaście kelnerzy podali gościom pierwsze danie. Posiłek dla mojej żony przygotowałem osobiście, dołączając do niego krótki liścik z wyznaniem miłości. Gdy wszyscy zjedli, wstałem i poprosiłem gości, żeby usiedli wygodnie i skierowali wzrok na duży ekran, na którym za chwilę miał się pojawić specjalny filmik dla mojej żony.
250 osób zobaczyło na własne oczy, jak moja żona uprawia wyuzdany seks z moim najlepszym przyjacielem i drużbą. Spojrzałem na nią i widziałem, że jest załamana. Nie miała pojęcia, że już dawno odkryłem prawdę. Któregoś razu wróciłem wcześniej z pracy (zwykle pracuję do późnego wieczora, takie życie restauratora) i widziałem, jak mój przyjaciel w pośpiechu wychodził z naszego domu. Zamontowałem kamerkę w naszej sypialni i czekałem na ich kolejne spotkanie.
Nie zamierzałem odwoływać ceremonii. Byłem wściekły, ale moja złość dałaby jej tylko satysfakcję. Załatwiłem z moim bratem-księdzem, że ślub będzie fikcyjny. Wszystko było ukartowane, a jakby tego było mało, dosypałem mojej dziewczynie do obiadu środek na przeczyszczenie. Jej widok, gdy puszcza bąka na całą salę i zapłakana ucieka do kibla, po drodze przewracając się o krzesło i zahaczając welonem o obrus... MISTRZOSTWO!
Od tamtych wydarzeń minęło już prawie 5 lat. Zerwałem wszelkie kontakty z moją byłą i "przyjacielem". Długo byłem sam, nie mogłem się pozbierać, choć nikomu tego nie okazywałem. Obecnie spotykam się z fajną dziewczyną, która nie zna tej historii. Kto wie, może kiedyś jej o tym powiem. Albo i nie... po co do tego wracać? Do dziś czuję tego siarczystego bąka, którego puściła moja niedoszła małżonka...
donkapusta • 2016-05-18, 20:40 Najlepszy komentarz (97 piw)
To historia tak stara, że badana jest metodą węgla C14.
Potrzebny ekwipunek:
sznurek 5 m X 1 szt
murzyn* X 1 szt
maczeta X 1 szt
* Pamiętaj przed wrzuceniem murzyna do wody należy go dokładnie umyć (co może okazać się najtrudniejszą czynnością). Użycie brudnego murzyna może doprowadzić do skażenia wody.
Przychodzi facet do salonu tatuażu i mówi:
-Chciałbym dziarę, która przedstawia w połowie zło oraz w połowie dobro, ma Pan jakieś propozycje?
-Tak, teściowa na skrzynce piwa.
Moja 14-letnia córka wymknęła się po kryjomu na nocną imprezę.. Nakryłem ją kiedy wróciła całkiem zalana. Nie dość, że mnie nie rozpoznała to jeszcze rozpłakała mi się z głową na ramieniu i przyznała, że spotyka się z fajnym kolesiem, ale "ten ma tak małego ku*asa, że za każdym razem musi udawać orgazm".
Nosz k***a. Żeby własna córka twierdziła, że mam małego.
Na festiwalu historycznym w Woli Jabłońskiej. Niby nie ten sam poziom co rycerze na turniejach późnośredniowiecznych, ale mimo tego uznałem że wpie**ol jest konkretny na tyle by się z wami nim podzielić. Kolega z Węgier klepie kolegę z Polski.