Mężczyzna ukradł hiszpański radiowóz i próbował przejechać przez granicę. Sprawcą okazał się Polak.
Dla Polaków nie ma rzeczy niemożliwych. Nasz rodak chciał przekroczyć hiszpańską granicę z Gibraltarem, ale nie posiadał przy sobie dokumentów. Pracownicy służby granicznej cofnęli mężczyznę na teren Hiszpanii. Nie wiedzieli, z kim zadarli...
Mężczyzna uparł się, że zwiedzi Gibraltar i brak dokumentów nie będzie mu w tym przeszkadzał. Jak postanowił, tak zrobił. Na początku mężczyzna krążył przy granicy i obmyślał plan. Po chwili rozpoczął jego realizację. Polak ukradł radiowóz, który stał przy budkach straży granicznej i próbował wjechać na brytyjski teren.
Genialny plan nie wypalił, a mężczyzna został zatrzymany. Służby Hiszpanii i Gibraltaru podały, że sprawcą kradzieży był Polak. Całe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitorujące przejście graniczne. Teraz trwa wewnętrzne dochodzenie, które wyjaśni, dlaczego zostawiono radiowóz z kluczykami w środku.
Kocham swoją pracę, wstaję koło ósmej rano, myję się, ubieram - normalka. Do pracy idę na kilka godzin o różnych porach dnia - niby ta niestabilność może być minusem ale mi odpowiada. Umowa na czas nieokreślony, pełen pakiet ubezpieczeń, bonusy i premie. Pieniądz jest nie-najgorszy jak na te czasy, a co najważniejsze - co wieczór mam jakąś dupeczkę do wyr*chania.
Uwielbiam ten moment nadchodzi późny wieczór, na dworze już ciemno, większość ludzi już śpi lub myśli o dniu jutrzejszym, a ja?
Cóż, dobieram się do majteczek kolejnej dupci po zaprawieniu jej w alkoholu. O wiek nawet nie pytam. W dzisiejszych czasach ciężko być pewnym o pełnoletność, ale mnie to nie rusza, a i one też nie płaczą.
No więc jak już mówiłem kolejną laskę posuwam jak opętany, miętosząc jej cyce spuszczam się w niej niczym w zlewie na spermę, mając wyj***ne czy zajdzie w ciążę.
Kumple wybałuszają gały gdy o tym mówię, patrzą z niedowierzaniem a na ich twarzach maluje się zazdrość albo zgorszenie, hmm...może dlatego nie kontaktują się od pół roku. Nieważne, j***ć zazdrosnych ch*jków, ja przynajmniej r*cham.