lobominator • 2015-12-17, 18:41 Najlepszy komentarz (111 piw)
Wierzcie lub nie, ale lata temu złapałem dziecko, które spadło z parapetu. Czysty przypadek, że przechodziłem tamtędy. Nie wiem jak się tam znalazło, ale stało i spadło. Nie było wysoko, bo 2 piętro, udało mi się je złapać na ręce. Było o tym nawet w lokalnej gazecie, ale do czego zmierzam? Mały dzieciak, a podczas złapania miałem wrażenie, że conajmniej sztanga 100kg mi na łapy opadła. Nie wyobrażam więc sobie jakim trzeba być debilem, żeby próbować łapać spadającego dorosłego człowieka o wadze +/- 75kg. Śmierć na miejscu dla obu osób.
W tym Lublinie jest Amejzing. Pani na przejściu i nie uważny samochód.
nerfy • 2015-12-17, 12:09 Najlepszy komentarz (93 piw)
Takie babcie mnie wk***iają jak nie wiem co, ja rozumiem, bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych na pasach, sam staram się zwalniać w takich miejscach a już na pewno nie wyprzedać (oczywiście przy 2 pasach do jazdy na wprost) ale do k***y nędzy, nie raz jak widzę taką święta krowę, co się nasłuchała TVNu czy innego gówna, że ma pierwszeństwo i ch*j i idzie taka, wchodzi na pasy nawet nie patrząc czy coś jedzie, to mam ochotę wpie**olić w podłogę i taką p*zdę rozjechać.
ch*je na przejściach, szanujcie swoje życia, to że zrobicie kierowcy na złość, że wymusicie na nim zatrzymanie się nie oznacza że się zatrzyma, bo przecież może się chociażby zagapić i was ch*je rozjechać !!